czwartek, 29 maja 2014

Essence, Longlasting Lipstick 10

Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was ze szminką z Essence.
Jakiś czas temu postanowiłam ją kupić bo chciałam coś mocniejszego, nie standardowy nude.
Kolor nr 10 mi pasował, a że była tania nie zastanawiałam się długo.
Opakowanie moim zdaniem jest bardzo szykowne, czarne i matowe.
Cena około 10zł więc jest bardzo tania.
Dostępność oczywiście tam gdzie są szafy firmy Essence. Super Pharm, Natura itp
Ocena ogólna szminka nie jest typowo matowa, bardziej satynowa ale nie błyszcząca. Jest to plus, ponieważ nie podkreśla wszystkich suchych skórek i zagięć na wargach. Utrzymuje się około dwóch godzin, nie jest to nic specjalnego ale za 10zł nie można wymagać cudów.
Z tej serii jest jeszcze kilka kolorów więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Warto moim zdaniem przetestować te szminki bo są tanie i całkiem przyzwoite.

No i teraz zdjęcia:)






 I jak Wam się podoba? Macie ta szminkę?:)


wtorek, 27 maja 2014

Ostatnie tygodnie w zdjęciach

Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z moimi zdjęciami. Jest to jedna z moich ulubionych serii na innych blogach dlatego postanowiłam zrobić coś takiego u siebie.
Ostatnio nie miałam czasu na robienie zdjęć ale jednak coś znalazłam.
Koniecznie dajcie znać czy podobają Wam się takie posty!

 Testujemy
 Pies, który jeździł koleją
 Dobre!
 Dobre cz. 2
 Tabliczka w lesie

 Księżniczka


 Podczas sprzątania pieseł się nudzi
 Nowy, oby był dobry!
 Uzależnienie albo choroba
Nie ogarniam zdjęć makijażu:(

Przypominam, że założyłam INSTA jednak na razie nie chce mi się nic dodawać.

:)

poniedziałek, 19 maja 2014

Mila - maski do włosów

Witajcie!

W końcu wracam do Was! Tym razem mam nadzieję, na dobre. Chyba powinnam wytłumaczyć moją strasznie długą nieobecność. Powód jest prosty, nie miałam czasu bo przygotowywałam się do matury. Teraz maturę napisałam, wyprowadziłam się z rodzinnego Szczecina. Teraz będę miała więcej czasu na pisanie dla Was.

Chciałabym Wam pokazywać moje makijaże jednak ciężko mi robić im zdjęcia. Może macie jakieś rady?:)

Przechodząc do rzeczy, dzisiaj pokaże Wam dwie maski do włosów marki Mila.

Ogólnie mówiąc maja one 200ml, są zamknięte w standardowym opakowaniu, z którego łatwo wydobywa sie produkt. Ja obie maski kupowałam na wypróbowanie w sierpniu i już jakiś czas temu je zużyłam. Ja kupiłam je stacjonarnie w sklepie Fale Loki Koki za 8,60zł sztuka. Teraz na ich stronie cena to 9,90. Można je dostać także na allegro. Bardziej opłaca się kupic litrowe opakowanie bo kosztuje około 20zł.

A teraz po kolei.
Maska mleczna moim zdaniem pachnie trochę jak słynne mleczne maski z firmy Kallos. Zapach jest słodki i mocny, ja lubię takie zapachy więc pod tym względem jestem zachwycona. Maska bardzo ładnie nawilżała włosy, były po niej lśniące i ładnie pachniały przez długi czas.
Myślę, że w przyszłości sięgnę po nią.

 Maska Placenta i tu już nie jestem zadowolona. Zapach ma według mnie straszny. Może i po jej użyciu włosy też były nawilżone ale tak mi przeszkadzał jej zapach że nie byłam szczęśliwa używając jej. Jeżeli komuś ten zapach nie przeszkadza albo się podoba to polecam, działanie można określić jako dobre:)

Miałyście kiedyś te maski?

ps. założyłam dzisiaj instagrama. hoho;) jakbyście były zainteresowane to niedługo zacznę TU coś wstawiać.

Buziaki!