Witajcie:)
Dzisiaj przychodzę z recenzją szamponu i odżywki marki Balea i po raz kolejny mam nadzieje, że będę częściej pisać:)
Cena i pojemność: Z tego co pamietam, bo wyrzuciłam już opakowania, Szampon miał 250ml, a odżywka 200ml.
Cena to 1,45 euro za sztukę.
Opakowanie i zapach: Opakowanie przypomina mi produkty z Johna Friedy. Są to tubki z miękkiego plastiku, które po zużyciu mniej więcej połowy strasznie się wyginają przez co ciężej sie wydobywa produkt, gorzej to również wygląda, ponieważ ciężko się je "odgniata". Zapach jest przyjemny jednak nie mogę go określić jako kwiatowy lub owocowy.
Dostępność: Niestety w Polsce produkty firmy Balea nie są stacjonarnie dostępne. Można je dostać m.in w Niemczech. Są wyłacznie w drogeriach DM.
Działanie: Szampon
Mył włosy i to chyba tyle. Ja też nie oczekuję więcej. Nie sprawiał, że włosy były jak siano czy się plątały. Był ok, szampon jak szampon:)
Działanie: Odżywka
Tu właściwie tak jak szampon, odżywka nie czyniła cudów. Włosy się rozczesywały ale też nie jakoś szczególnie. Nie zauważyłam żadnej różnicy w wyglądzie włosów.
Podsumowując
Są to bardzo przeciętne produkty. Można je wypróbować bo są tanie jednak cudów się nie spodziewajcie:)
Miałyście kiedyś ten zestaw lub inne kosmetyki do włosów tej firmy?
Wkrótce napiszę Wam o innej serii do włosów także Balea:)
mam odżywkę taka sobie jest :)
OdpowiedzUsuńRównież mam ten komplet, ale cierpliwie czak sobie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńnie używałam tych kosmetyków nigdy, ale dobrze że je poznałam (tak, tak, dopiero dziś dowiedziałam się o ich istnieniu;) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywkę do włosów ciemnych i byłam tym duetem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście nie ma co żałowac ze tak słabo dostepne ;)
OdpowiedzUsuńja stawiam na zwykłe szampony :)
OdpowiedzUsuńhttp://hipepepeople.blogspot.com
Dokładnie, to są takie przeciętniaki..
OdpowiedzUsuńhmmm na podstawie tej książki nakręcono 'Szkole Uczuć' ale kupując ją tego nie wiedziałam bo nie spojrzałam na koniec książki na której było napisane ' Została zekranizowana jako Szkoła Uczuć' trochę byłam zła bo film znam na pamięć. Ale przeczytałam i tez uwielbiam bo książka nieco się rożni od filmu ;)
OdpowiedzUsuńładna recenzja. pomocna :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście podobne z opakowań do Johna Friedy :) tych nie miałam, ale Frieda też dla mnie był przeciętny...
OdpowiedzUsuńJa nigsy z nich nie korzystałam ;)
OdpowiedzUsuńAle zawsze warto sprawdzać różne produkty ;)
Obserwuję mogę liczyć na rewanż?
emiuula.blogspot.com
Nigdy nie korzystałam z tych produktów. :P
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA. Więcej informacji znajdziesz na moim blogu. (http://nieodpornyrozum.blogspot.com/)
Nigdy nie korzystałam z kosmetykow z tej firmy.. ale rozejrze sie za nimi :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
Przydało by mi się coś dobrego na włosy :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńCiekawe ;) Kiedyś koleżanka proponowała mi coś z tej firmy jednak nie zdecydowalam się na nic a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńszampon i odzywke podkradalm mamie ale cudow raczej z tego dueatu no nie ma ;o
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty:)
OdpowiedzUsuńa ja miałam na nie chętkę :) teraz wiem, że znajdę lepsze w tej cenie ;p
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog, pozdrawiam; )
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i wiem, że raczej nie kupię ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zabawa-moda.blogspot.com
ja nigdy nie spotkalam produktow tej firmy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam koleżankę ze Szczecina :) obserwuję, super blog :)
OdpowiedzUsuńblogerka ze Szczecina, Paulina.
paullista.blogspot.com
Nigdy nie słyszałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam :)
love and love!
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam, nigdy nie słyszałam o tej firmie ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję ; )
Pozdrawiam ;*
juliett-ofc.blogspot.com
jeszcze nic nie miałam z balea
OdpowiedzUsuńale mój mężu niedługo do niemiec wyjeżdża to go poproszę o jakiś zakup kosmetyczny :)
Szczerze nie widziałam tego produktu ,ale wydaję sie być fajny : ) Świetne posty , ciekawie piszesz : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ; ) Pozdrawiam : *
Ja jeszcze nie miałam nic z tej firmy.Dziś zakupiłam maskę i szampon Keratina Kallosa i będe testować :)
OdpowiedzUsuńhttp://magicznelegginsy.blogspot.com/
hej :) Nie mam na imię Jenny :) Śliczna jesteś :-*
OdpowiedzUsuńOj szkoda, ze nie ma dostępu do balea :/
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnych produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńhttp://sunsstyle.blogspot.com/
Bardzo ładny blog więc zaobserwowałam . Liczę na rewanż : *
OdpowiedzUsuńjustnowiampurple.blogspot.com
nie miałam jeszcze nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńBrawo, wreszcie ktoś napisał prawdę o tych produktach. Do tej pory spotykałam się najczęściej z zachwytami na ich temat, które były dla mnie niezrozumiałe. Są to bardzo przeciętne kosmetyki. Wypróbowałam ich sporo, również wersję do włosów blond. Żele pod prysznic, płyny do kąpieli itp. też nie grzeszą jakością. Są tanie, ale to jedyna ich zaleta. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń