Witajcie!
Dzisiaj znowu przychodzę z odżywką. Mam też kilka zdjęć na następne posty ale też są to szampony i odżywki. Jednak z okazji ferii, które mi się dzisiaj zaczęły, postaram się pisać częściej i dodać też kilka makijaży.
Bardzo lubię kupować nowe kosmetyki do włosów. Szampony wg mnie są takie same prawie zawsze. Od nich wymagam tylko tyle żeby myły włosy i pachniały. Jednak co do odżywek, masek czy serum jestem bardziej wymagająca.
Odżywkę z Garniera kupiłam jakis czas temu i już zdążyłam ją zużyć także moja opinia będzie jak najbardziej rzetelna:)
Co inne dziewczyny o niej sądzą możecie poczytać TU
Cena i pojemność: Koszt to około 10zł za standardową pojemność 200ml
Opakowanie i zapach: Opakowanie, tradycyjne, takie jak zazwyczaj są w serii Garnier Fructis. Zielone, wiosenne, cieszy oko:) Dobrze się wydobywa z opakowania, dobrze się też je otwiera.
Zapach, zdecydowałam się na tą odżywkę tylko ze względu na zapach. Pachnie charakterystycznie, swieżo i owocowo. Pamiętam jak z pięć lat temu używałam odżywki z serii Fructis i pachniały identycznie. Jednak po pewnym czasie używania w zapachu wyczuwałam okropną nutę, coś jakby naftę kosmetyczną, Jeśli ktoś używał nafty to wie co to za charakterystyczny zapach. Na włosach był on jednak nie wyczuwalny. Zapach utrzymywał się kilka godzin po myciu.
Dostępność: Podejrzewam że te produkty są wszędzie od Rossmanna po supermarkety i osiedlowe drogerie.
Działanie: Od razu mówię MEGA OBJĘTOŚĆ 48H TO BZDURA, uważam że żadna odżywka nie jest wstanie dodać nam objętości. Bo jak skoro nie nakładamy odżywek na skórę głowy? Nie kupiłam jej dlatego, że chciałam mieć burzę włosów. Kupiłam bo chciałam żeby włosy dobrze się rozczesywały, ładnie pachniały i były miękkie i nawilżone. W tej kwestii odżywka się sprawdziła i pod tym względem jestem z niej zadowolona. Jednakże jej zapach podczas aplikacji dla mnie był ciężki do zniesienia przez ową naftową nutę, że raczej nie kupie jej ponownie.
Podsumowując:Mogę Wam polecić tą odżywkę, nie spodziewajcie się jednak mega objętości. Nie sugerujcie się jednak moją opinią co do tej nafty, mogłam mieć omamy zapachowe (ostatnio tą samą nutę czułam w moich perfumach).
Używałyście tej odżywki?
:)
Już teraz mogę Ci powiedzieć, że pianka do twarzy jest wadliwa. A właściwie pompka. Użyłam jej dwa razy i się zepsuła. Nie pompuje przez dzióbek, tylko jakby wokół tej pompki, dookoła przez szczelinę. Da się tym jako tako myć i da się odkręcić opakowanie, ale myślałam, że nie zepsuje się od razu (czytałam na innym blogu, że ta pompka jest właśnie wadliwa).
OdpowiedzUsuńMoich włosów i tak jest za dużo na głowie więc objętość to nie jest to, czego mi najbardziej potrzeba, więc nie obraziłabym się a ten produkt za to, że nie daje mega efektu ;) Dziękuję za odwiedziny i komentarz oraz oczywiście obserwuję! :) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam, średnio byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńNiestety nie używałam ;<
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za produktami do włosów tej firmy ;P
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za odwiedzenie mojego bloga ;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam tej odżywki ale pomyśle o jej zakupię bo szukam jakiejś odżywki chyba że polecisz mi jakąś z której byłaś bardziej zadowolona : )
OdpowiedzUsuńobserwuje bloga i zapraszam do mnie
kosmetyki z garniera pięknie pachną <3
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie ufam już drogeryjnym produktom, zwłaszcza tym reklamowanym w tv ;p
OdpowiedzUsuńCo do objętości to mogę polecić Ci lakier volume z CHI :)
niestety nie mogę używać żadnych kosmetyków garniera do włosów bo po wszystkich mam łupież...
OdpowiedzUsuńSzkoda:(
Usuńale rzeczywiście pachną nieziemsko <3
OdpowiedzUsuńnie przepadam za garnierami jak koleżanka powyżej. Zapach faktycznie mają ładny, ale nie to jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńobserwuję, jeśli chcesz zaglądnij do mnie :)
Byłam negatywnie nastawiona do Garnier, ale niedawno znów zaczęłam je używać i jest ok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ja lubie od nich odżywkę :D zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńUzywalam jedynie szamponu ale nie jestem pewna czy to ta sama seria :D
OdpowiedzUsuńbuziaki
ankagrzanka.blogspot.com
Nie przepadam za tą marką ;)
OdpowiedzUsuńKazdy lubi co innego:)
Usuńnigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę, że zajrzysz na mojego bloga :))
Super blog:) pozdrawiam:)
hmm a ja chyba spróbuję;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
woman-with-class.blogspot.com
Polecam:)
UsuńMnie kosmetyki Garniera z tej linii skutecznie do siebie skusiły dawno temu, więc raczej się na nią nie skuszę...za to bardzo lubię odżywkę z serii Ultra Doux Awokado i masło karite:)
OdpowiedzUsuńMialam szampon i pamietam ze bardzo ladnie pachnial ale duzo dziewczyn chwali ta odzywke;)
UsuńUwielbiam kosmetyki do włosów chyba jestem od nich uzależniona:) Garniera lubię za cudowne owocowe zapachy szczególnie żółty z passiflorą:) odżywka z oleo repair też dawała radę:)
OdpowiedzUsuńJa tez chyba jestem uzalezniona od produktow do wlosow:) Nie uzywalam zadnej innej odzywki Garniera w ciagu ostatnich kilku lat:)
UsuńNie używałam jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńMoże warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)--> http://veneaa.blogspot.com/
Nie jest droga wiec warto:)
Usuńprodukty z Garniera jedynie ładnie pachną ;) lecz efektu brak a szkoda bo można byłoby połączyć skuteczność i estetykę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania http://trendy-nails-hair.blogspot.com ;) Odwdzięczę się ;)
W zasadzie to nie mam zastrzezen co do dzialania:)
UsuńNie używałam nigdy żadnej odzywki z garniera :-)
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńAle powiem jedno, tak jak żadne kosmetyki nie wyszczuplają jak obiecują producenci tak i nie dodają objętości włosom same w sobie, jest to możliwe chyba tylko z odpowiednią stylizacją/układaniem włosów :*
Dziękuję za obecność na moim blogu ;]
Dokladnie tak samo mysle:)
UsuńUżywałam kiedyś tej odżywki jednak żadnych efektów większej objętości nie zauważyłam, może to dlatego, że naturalnie moje włosy nie są aż takie cienkie i jest ich sporo :) Jedyne co to bardzo fajnie nawilżała ;p
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak to zaobserwuj i daj znać w komentarzu u mnie, a ja na pewno zaraz się odwdzięczę!
http://kinderkowa.blogspot.com/
Sama reklama cudów nie czyni:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas www.ddoubles.tk
Obs za Obs?
Nie używałam nigdy ale z chęcią sobie ją zakupie
OdpowiedzUsuńCiekawy blog będe zaglądała tu częściej mam nadzieje że ty również odwdzięczysz sie tym samym
Obs za obs ?
Ciekawy post!!!
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja?
Kurcze a już myślałam, że jakaś nowa technologia :P Ale jak widzę inne dziewczyny też nie są zadowolone... a szkoda...
OdpowiedzUsuńobserwuję:*
http://vogueswing.blogspot.com
Też mam takie coś, tylko, że nie odżywkę, a szampon i jestem bardzo zadowolona ;D Włosy są takie milutkie :)
OdpowiedzUsuńCZasem lubie uzyc fructisow wlasnie przez zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa mam świra na punkcie odżywek, długo miałam blond i włosy w okropnej kondycji... zawsze zwracam uwagę, żeby odżywka nie zawierała alkoholu i SLS - bo po takich włosy są w dotyku fajne, ale z czasem jeszcze bardziej zniszczone :/
OdpowiedzUsuńFajny post :)
Pozdrawiam
LiliS
Ja jakoś nie używam odżywek do wsłosów. Świetny blog. Obserwuję i liczę na rewanż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/
ja cosik nie lubię firmy garnier... kiedyś zrobiła mi krzywdę i podrażnienie na skalpie i teraz mam uraz..
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szampony tej firmy <3
OdpowiedzUsuńZ Garnier używam teraz maski do włosów i świetnie się sprawuje.
OdpowiedzUsuńnie używałam tej odżywki,ale też uważam,że to ściema z tą objętością:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za miły komentarz i zapraszam w wolnej chwili na nowy post;)
Oj tak ja też uwielbiam ich zapach taki jabłkowy mmm :) tej odżywki nie mam akurat, ale mam tą pomarańczową ekspresową z serii "goodbye damage" i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedziny, 5waystobepretty.blogspot.com :) z przyjemnością obserwujemy!
I've used Garnier Fructis shampoo and I love it! :)
OdpowiedzUsuńHappy Monday and have a fabulous week!
xx, Tina
tinasstylesinners.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfructis ma swoj charakterystyczny zapach, bardzo zbliżone tak samo Nivea :) zapraszam :)
Nie używałam nigdy tej odżywki, ale chciałabym w końcu trafić na taką która faktycznie dodawałaby objętości i nie obciążała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach odżywek Garniera, ale niestety na dłuższą metę bardzo przetłuszczają mi włosy :(
OdpowiedzUsuń