czwartek, 20 listopada 2014

Gliss Kur HAIR REPAIR

Hej!:)
Nie wiem czy wiecie ale jestem totalna maniaczką włosowa. Mam mnóstwo produktów do pielęgnacji i nagminnie ich używam. Może kiedyś zrobię Wam moją włosową historie:)

Jednak dzisiaj chce Wam przedstawić coś bez czego nie mogę żyć- mgiełki do włosów Gliss Kur.
Nie musi być akurat ta firma ale jakoś ją lubie najbardziej. Używam zawsze przed rozczesywaniem mokrych włosów.

Gliss Kur Liquid Silk
Producent:
Ułatwione rozczesywanie i połysk - dla włosów jak jedwab.
odżywka LIQUID SILK z płynnymi proteinami jedwabiu, zapewnia matowym i łamliwym włosom oszałamiający blask. Aktywna formuła z płynnymi proteinami jedwabiu zapewnia włosom jedwabistą miękkość oraz ułatwia ich rozczesywanie. Formuła z kompleksem płynnej keratyny precyzyjnie regeneruje uszkodzone partie włosów oraz wypełnia ich pęknięcia.
  • Ułatwia rozczesywanie włosów.
  • Zapewnia włosom jedwabistą miękkość oraz oszałamiający blask.
Zgadzam się ze wszystkim co napisał producent, a najwiekszym plusem jest dla mnie obłedny zapach, który utrzymuję się na włosach przez bardzo długi czas;)

Gliss Kur Million Gloss
Łatwe rozczesywanie i skoncentrowany blask


  • Doskonałe rozczesywanie. 
  • Inowacyjna technologia laminowania blasku dla długotrwałego, połysku.
Miliony świetlistych refleksów

Moim zdaniem jest ok ale bez szału. I najwiekszą wadą jest zapach, który zwyczajnie mi sie nie podoba. Używam jej rzadziej.

Podsumowując lubię te mgiełki i kupuje bez opamiętania. Są tanie i powszechnie dostępne.
Miałyście?:)

23 komentarze:

  1. tą różową wersję bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam złotą wersję i bardzo ją lubiłam :)

    matrelsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam mgiełki glisskur, ta z jedwabiem była ok ale nie jest moją ulubioną.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja napiszę nie na temat :D
    świetny świecznik :D !!
    a tego typu psikadła lubię, ale z tej firmy jeszcze nie używałam :P

    fit-na-lato.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam wiele wersji tych mgiełek i wszystkie były ok i pomagały mi rozczesywać włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam strasznie zaniedbane włosy. nic oprócz szamponu na nie nie daję. Powinnam to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie kupowałam nic z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam te odzywki gliss kur i bardzo je lubilam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepsza z tej serii dla moich włosów jest Gliss Kur Oil Nutritive..jest rewelacyjna! Ma świetny skład, bardzo dużo olejków i to wysoko w INCI--proponuję się zapoznać z tym produktem :) Pozdrawiam PHENOMEnalnie ;-):P Paulina

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam go, ale w złotym opakowaniu. Jak dla mnie bez rewelacji tez chociaż łatwiej się rozczesywalo. Jednak odkąd mam tangle teezer to już wcale nie muszę jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mgiełek glisskur używam na zmianę z biovaxem i nie wyobrażam sobie bez nich rozczesania moich włosów po myciu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja mama kocha te odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam i bardzo lubię. Pachną ładnie i pomagają rozczesać włosy.
    Ciekawy blog, chętnie będe wpadać częściej, obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  15. mgiełka mnie zaciekawiła, mam nadzieję że i u mnie by się ona sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  16. Żadnego z tych produktów nie dane mi było używać...

    OdpowiedzUsuń
  17. A czy od tych mgielek wlosy sie nie przetluszczaja? Bo ja niestety mam z tym problem :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie:) A jezeli naprawde masz z tym duzy problem to wystarczy ze bedziesz aplikowac od wysokosci ucha w dol;)

      Usuń
  18. Lubię takie odżywki w sprayu, bez nich nie rozczesałabym włosów :) Z Gliss Kur jeszcze nie miałam, na razie używam z Marion i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niedawno używałam Gliss Kur Liquid Silk- zgadzam się, zapach jest piękny! ;)

    OdpowiedzUsuń